Zwracam się do wszystkich i każdego z osobna o pomoc w mojej udręce! O pomoc w mojej walce! Jestem matką, która 27.04.2022 straciła swojego jedynego syna. Został w okrutny sposób zamordowany. Moje serce pękło. Choć nadal bije i wiem, że bić musi, to nie wiem jak żyć!? | |
Ten ból, który czuję jest jak głaz. Brak mi słów by opisać jego ciężar. Światło mojego dziecka zgasło w wieku 31 lat. Żadna matka, nikt nie jest gotowy na takie pożegnanie, a szczególnie tak okrutne, drastyczne, niezrozumiałe. Odebrano życie, które ja dałam. Życie o które wręcz błagałam Boga. A przecież nikt nie ma takiego prawa by odbierać życie! NIKT!!! Mój syn to całe moje życie. Moje powietrze, mój cały świat. A teraz tego powietrza tak bardzo mi brak. Jakby tego było mało, to zostałam oszukana. Oszczędności, które miałam zniknęły bo osoba, której zaufałam je przetraciła. Teraz czeka mnie cała batalia. Walka by odzyskać pieniądze na drodze sądowej. Koszty pogrzebu syna. Walka w sądzie o sprawiedliwość dla mojego dziecka. Życie. Zapewne lista będzie rosła. Jak dalej żyć? Bezradność mnie ogranicza. Dlatego wołam, krzyczę, proszę i błagam Was wszystkich o jakąkolwiek pomoc finansową (już nawet nie boję się tego słowa). Wołam bo muszę, bo tylko to mi zostało. Walczyć o prawdę, walczyć by żyć. Pragnę sprawiedliwości a to kosztuje. Pragnę bo tyle mogę zrobić tu na ziemi. Wiem, że życia nikt nie zwróci mojemu dziecku, ale zrobię wszystko co w matczynej mocy. Całe swoje życie pomagałam. Nigdy nie przeszłam obojętnie. Dlatego wierzę, że mnie też ktoś usłyszy i zauważy. Bezsilność to wielki ciężar, ból a szczególnie dla matki, która wie, że nie może się zatrzymać. Link do zrzutki: https://zrzutka.pl/eh2vez | |
Korzystamy z plików cookie tylko w stopniu niezbędnym do działania strony. Możesz je zablokować poprzez zmienę ustawień przeglądarki.
